Bezdomne i chore ... zwierzęta potrzebujące pomocy

Ostatnio wzięłam udział w akcji charytatywnej na rzecz bezdomnych i chorych zwierząt . Podziwiam zaangażowanie ludzi, którzy poświęcają swój czas i środki, by pomagać potrzebującym i słabszym. Od razu powiem, że jestem przeciwna akcjom sterylizacji samic w czasie ich ciąży. 

To miejsce przeznaczam na zdjęcia i obrazki o czworonożnych istotach, które towarzyszą ludziom i wnoszą wiele radości. Ich życie uczy, że mają duszę, serce, myślą , czują...po prostu żyją.

A ta historyjka dotyka również krzyku kobiet na macierzyńskim ...

Zawsze ktoś wejdzie Ci na głowę...

Poniżej: 

była w złym stanie i fizycznym, i psychicznym. 

Najbrzydsza wśród psów, sterroryzowana, biedna, wylękniona. Teraz wyrosła na piękną sunię. 

Do tego jest bardzo mądra i zdyscyplinowana.

Miłość do zwierząt leczy 

z nieopanowanego lęku przed nimi.

Pierwszy krok , by nie bać się psa : 

poznaj jego psychikę.

Wśród dmuchawców i międzyblokowych kolegów latawców...trzyma samców krótko.

Kiedy pies szczeka  nie oznacza, 

że chce Ciebie zjeść.

Wszystkie zwierzęta nie tylko uwielbiają bawić się. Potrafią to robić z wielkim sercem. 

Kicia Kulka lub Kólka. Zostały po niej tylko te fotki.

Przykry wypadek parapetowy.
Nie była to moja kicia, ale pierwsza fotomodelka.

Wlazło się na drzewko...wlazło - podejrzana scenka.

A teraz na dół...

Słońce, cisza, niebieskie auto...i mrrru...mrrruuu....

Tygrys szuka zimą otwartego okienka .

Na przyblokowym kwietniku ....

Hey, przyjacielu...uważaj. Możesz wypaść !!! Piętrowe spotkanie na balkonie.

 A teraz do domu po drabince...ale patent.
Ten kot trzyma wszystkie psy z okolicznych bloków
 w kocich ryzach.

Międzyblokowy strażnik...

A tu maluszek...bez mamy i bez taty. 

Moje rastrowe ballady poniżej :

Teraz wiem co oznacza taki wyraz "twarzy" u osła...

Pozdrawiam ...albo zamiauczę, zahauczę lub przykróliczę... zarżę...iiiiooooouuuu, iiioooouuuu....Szanujmy siebie i wszelkie żywe istoty na tym świecie.